26 września 2014

Klaps

 *** Ben Khan - Drive ***

Ustami muskam delikatnie
Skórę Twego ciała
 Językiem smakuję
 Milimetr po milimetrze
 Palcami wodzę
Po aksamitnej skórze
 Zapach Twego ciała
Uderza mi do głowy

Och Kochanie!
Mam ochotę na ostre lanie
Przekładasz mnie przez kolano
I już po chwili pada pierwszy klaps

Jęk wydobywa się z mych ust
Czuję ból
Podniecający ból
Chcę jeszcze

Masujesz delikatnie
Jędrny pośladek
By po chwili
Znów zadać mi ból

Klaps za klapsem pada
Na pośladek
Tworząc czerwony
Piekący ślad

Przygryzam dolną wargę
Mrużąc powieki
Chwytasz moje majtki
I drażnisz mnie

Chcesz wzniecić
Jeszcze większe podniecenie
Obracam się twarzą do Ciebie
Och to Twoje spojrzenie!

Rozchylam uda
Twa dłoń uderza mnie w krocze
Cichy jęk wydobywa się z mych warg
Podniecasz mnie jak mało kto

Wiję się jak kot
W Twych ramionach
Kiedy pieścisz mnie
Między udami

Ogarnia mnie błogość
Wprawiasz mnie w obłędny stan
Lubisz, kiedy
Tak to się wszystko ma

Drażnisz moje sutki
Bawisz się nimi
Szczypiesz, wykręcasz
A one się temu poddają

Twym pieszczotom
Poddaję się cała ja
Pieprz mnie
Mocniej

Ciągniesz za włosy
Wpijasz usta w moje ciało
Rżniesz
Wymierzając klaps raz za razem

Moje ciało wibruje
Drżę cała
Zaciskam palce mocniej
Zalewa mnie fala orgazmu gdy

Usta
Lubią szeptać
Słowa pełne
Pożądania
Lubieżności 

Język
Lubi smakować
Delektować się
Kawałek po kawałku
Milimetr po milimetrze 

Dotyk
Lubi podniecać
Wzniecać żar
Doprowadzać do szaleństwa
Omamiać do granic możliwości 

Zapach
Lubi pobudzać
Nasze zmysły
Wprawiając
W obsesyjny stan...