28 marca 2012

Zaufanie

Piórem kreślisz znaki na mym nagim ciele
Kusisz i onieśmielasz mnie
Drażnisz moje podniebienie
Pociągasz mnie za sobą

Bose stopy odrywają się od zimnej podłogi i podążają
Za Tobą
W nieznane
Dotąd mi miejsce

Zaciskasz dłoń mocniej na mojej
Czuję jakim ciepłem emanuje Twoje ciało
Pragnę ulec pokusie
I oddać się na zawsze

Tylko Tobie
Mogę powierzyć siebie całą
Swoją duszę
Swoje ciało

Jak w hipnozie
Chcę kraść namiętne pocałunki
Zmysłowe pieszczoty
Odkrywać rozkosz na nowo

Z Tobą
Pójdę gdzie tylko chcesz
Byle byś tylko uchronił mnie
Mając mnie tuż obok siebie

Zacznij kochać się ze mną 
Pieść moje nagie ciało
Pozwól mi na smakowanie Twych ust
I doznawanie upojnych chwil

Powierz mi w moje dłonie
Swoje serce
Oddaj mi siebie
Tak jak ja to już zrobiłam

Przecież wiesz, że krzywda Ci nie grozi
Doskonale wiesz ile tkwi we mnie miłości
Pożądania i tęsknoty
Za Tobą

Zaufałeś mi
Sprawiając bym ja zaufała Tobie.

21 marca 2012

Papierosowy dym (cz. 2)

Chwytasz mnie za dłonie
Unosisz do góry moje ręce
Skuwasz je kajdankami
Poddaje się Twojej władzy
Zagryzam wargi
Dziś zrobisz ze mną co tylko chcesz
Wychłostasz?
Ukarzesz?
Ostudzisz pragnienie?
A może rozbudzisz jeszcze bardziej?
Zniewolisz w swych sidłach?
Omamisz ogromnym pożądaniem?
Nie wiem
Gotowa jestem
Moje ciało też
Na to byś zrobił z nim co tylko dusza zapragnie
Uderzenie palcatem pada na moje pośladki
Raz za razem pada na nie
Pozostawiając za sobą czerwone ślady
Piecze, za każdym razem
Za każdym uderzeniem
Coraz mocniej
Po chwili czuję ukojenie
Kiedy Twe usta muskają moje pośladki
Ostudzasz ból
By po chwili brutalnie
Szarpnąć za włosy
Odchylasz moją głowę do tyłu
Zaciskasz dłoń na mej szyi
Otwieram usta
Uwalniając niemy krzyk
Patrzysz
Wiem, że patrzysz
Czuję to całą sobą
Słyszę bicie serca
Wiem, że zaraz coś się wydarzy
Zbyt dobrze Cię znam
Po chwili czuję coś gorącego na swoim ciele
Spływa po moich nagich piersiach
Gorący wosk
Zadaje ból
Rozbudza większe podniecenie
Wędruje wzdłuż mego ciała
Ku łonowi
Boli
Tak cudownie boli
Twa dłoń zaciska się na jędrnym pośladku
 Ściskasz mocno
Ugniatasz brutalnie
Gwałcisz me fantazje
Jęk uchodzi z mego gardła
Uległam Tobie
To takie niewiarygodne
Że właśnie Tobie
A nie Ty
Twój język niczym wąż przemierza
Obraną przez siebie ścieżkę
Drażni każdy napotkany nerw
Wosk już dawno zastygł na mym nagim ciele
Ty i Twoje wciąż niespełnione marzenie
Ja i moje nieokiełznane pragnienie
Chęć dominacji, niepohamowanej perwersji
Bezwstydnych uniesień
Twoje dłonie coraz mocniej zaciskają się na moich piersiach
Zostawiając za sobą czerwone ślady na mlecznej skórze
Wgryzasz się w moje ciało
Pragnę byś wszedł we mnie
Głęboko i coraz głębiej
Po chwili nie czuję już Twych dłoni na sobie
Nie czuję Twojego oddechu
Co tym razem zamierzasz zrobić?
Jesteś taki tajemniczy
Nadal czuć woń Twych perfum
Wiatr pieści mą skórę
Tysiące myśli przebiega mi przez głowę
Zagryzam wargę
Nagle czuję jak wkładasz coś we mnie
Kulki gejszy
Są zimne
A mnie przechodzą dreszcze
Zaczynają wibrować
Sprawiasz mi ogromną przyjemność
Ale to nie koniec
Dotykasz mych warg
Swoją męskością
Otwieram usta i zapraszam Cię do nich
Zaciskam mocniej wargi
Wodzę językiem gdzie się da
By pobudzić każdy Twój nerw
Wpijasz palce w moje włosy
Szarpiesz nimi
Nie naciskasz
Znasz mnie
Zadowalam Cię dokładnie tak jak chcesz
Tak jak pragniesz
Tak jak lubisz
Tak jak tego oczekiwałeś
Kulki wibrują jeszcze bardziej we mnie
Po moich udach już spływają moje soki
Dotykasz palcami mojego policzka
Chciałabym spojrzeć teraz na Ciebie
I zobaczyć wyraz Twojej twarzy
Ale nie mogę
Nie mogę Cię dotknąć
Choć tak bardzo chcę
Poczuć Twoją skórę
Gorącą, spoconą
Oblewasz moje piersi swoim nasieniem
Powoli wyciągasz kulki
I zastępujesz je swoją wciąż spragnioną męskością
Chwytasz za biodra
Dociskasz mnie mocniej do siebie, by wejść jeszcze głębiej
Drżę, oddycham szybciej, tracę umysł
Ale chcę, chcę więcej Ciebie
Pieprz mnie !
W tej chwili
Mocniej
Pieprz mnie !
Przecież tego chcesz
I ja też
Wkładasz palca w moje usta
Ssam go
Mocniej
Intensywniej
Tak, żebyś drżał
Tak, żebyś chciał więcej
Tak, żebyś pragnął tylko mnie

18 marca 2012

Papierosowy dym (cz. 1)

Stoję w progu drzwi oparta o framugę
Bacznie obserwuje Twoją postać
Siedzisz w fotelu i palisz papierosa
Unoszący się dym dociera do mych nozdrzy
Moje oczy przyzwyczaiły się do panującego mroku. 
Przez otwarte okno pada zimny wiatr, który pieści mą skórę
Dostaję gęsiej skórki
Jak zahipnotyzowana wpatruję się w Ciebie
Ty natomiast powoli palisz papierosa
Nigdzie się nie śpieszysz
Każesz mi cierpliwie czekać
Więc czekam
Chłonąc nadal zapach papierosowego dymu
Wymieszanego z Twoimi perfumami
Podniecenie rośnie z każdą sekundą
Omamiona nim cicho pojękuję pod nosem
Przygryzam dolną wargę zaciskając palce na nagiej skórze ciała
Wstajesz
Serce uderza coraz mocniej
Podchodzisz
Zatapiasz palce we włosach
Zanurzasz język w moich ustach
Całujesz zachłannie
Brutalnie
A jednak namiętnie
Głodny ?
Spragniony ?
Druga dłoń nurkuje między uda
Nie! 
Nie wytrzymam
Palec wnika coraz głębiej we mnie
Sprawdzasz stan mojego podniecenia
Ale po co?
Jakbyś nie wiedział, że zawsze jest ogromne
Kiedy jesteś obok
Chwytasz mocniej za włosy
Gwałtownie szarpiesz do tyłu
Twe oczy
Już wiem co chcą powiedzieć
Zbyt dobrze Cię znam
Wyjmujesz palec i wodzisz nim po udzie
Me uda drżą
Za każdym razem bardziej, kiedy mnie dotykasz
Widzisz jak na mnie działasz ?
Łapiesz za mą dłoń
I prowadzisz do środka
Papierosowy dym wciąż unosi się po pokoju
Patrzysz
Na Twych ustach maluje się szelmowski uśmiech
Już wiem
Dziś będę Tobie posłuszna tak długo, jak tylko pragniesz
Kładziesz dłonie na mych barkach
Każesz klęknąć
Moja twarz znajduje się na wprost paska od spodni
Unoszę głowę doszukując się informacji co mam robić dalej
Nic nie mówisz
Wciąż milczysz, a na Twych ustach cały czas maluje się ten sam uśmieszek
Zaczyna mnie to lekko irytować
Mógłbyś coś powiedzieć
Ale Ty nic
W jaką grę ze mną teraz pogrywasz?
Spuszczam wzrok
Czuję jak palcami muskasz moje włosy
Do mych nozdrzy dochodzi zapach Twych perfum.
Czuję motyle w dole brzucha
Zimna podłoga jeszcze bardziej pobudza mnie
Podniecenie rośnie
Czy tego chcesz czy nie...
Oddaje się
Dotykasz czoła
Podnosisz moją twarz
Patrzę ponownie w Twoje oczy
Ich intensywność zdominowała mnie
Rób ze mną co tylko chcesz
Stajesz za mną
Wzdłuż kręgosłupa przebiega dreszcz
Czarnym aksamitem związujesz mi oczy
Twój oddech pieści me ucho
Drżę, tak bardzo mocno drżę
Dotykasz mych ramion
Już sama nie wiem co się dzieje...
Chcę tylko poczuć ciało Twe
Dziko kochać się
Czy dasz mi to czego chcę ?
Czy ma prośba spełni się ?
Papierosowy dym wciąż unosi się...

C.d.n

13 marca 2012

Promiscuous bitch

Biegnę prosto przed siebie
Ty za mną
Woń moich perfum
Skropionych na mym ciele
Prowadzi Ciebie
Czy wiesz dokąd ?

Prowokuję
Drażnię
Wzbudzam pożądanie
Tylko Ty wiesz
Jak smakuję najlepiej
Nago

Siadam Tobie na kolanie
Ocieram się o Twe ubranie
Twe dłonie już podążają
By ukoić swe pragnienie
Lecz 

To ja wiem
Co jest najlepsze dla Ciebie
Jak zaspokoić Twoje pragnienie
Ostudzić marzenie
Dać Ci niesamowite spełnienie

To ja jestem
Twoim wybawieniem
Dzikim westchnieniem
Łakomym nadzieniem
Morskim orzeźwieniem

Tylko ja 
Wzbudzam w Tobie
Takie podniecenie
Tylko ja
Mogę ugasić Twe pragnienie

Bo wiem co jest najlepsze dla Ciebie
Usta nabrzmiałe
Spragnione pocałunku
Dłonie gotowe
By zaznać dotyku

Jak dobrze mnie znasz?
Jak mocno mi ufasz?
Jak bardzo pragniesz?
Oddać w moje dłonie
Swoje serce
 
Gotowy jesteś poświęcić się
Pozwolić moim fantazjom
Gwałcić Cię
Brutalnie zniewolić
Umysł i ciało
 
Ja jestem
Twoją
Małą
Wyuzdaną
Dziwką!
 
Tylko Ty
Możesz ze mną
Zrobić co tylko chcesz
I kiedy chcesz

8 marca 2012

Erotyczny sen

Stoisz oparty o framugę drzwi
W pokoju ciemno
Jedynie blask księżyca pada przez odsłoniętą szybę ukazując Tobie całą mnie.
Badawczo przyglądasz się temu co robię
Widzisz jak powoli moje dłonie wędrują po nagim ciele
Opuszki palców drażnią rozpaloną skórę
Oddech staje się przyspieszony
Wkoło tylko ciemność i ten erotyczny stan...

Przymykam oczy
Przeciągam się leniwie wyginając swoje ciało w łuk, wodząc stopami po pościeli
Ujmuję w swe dłonie nabrzmiałe piersi
Ugniatam je mocno na przemian masując
Wędruję dłońmi niżej
Opuszkami palców muskam swe łono pobudzając swoje ciało w drżenie
Wolno rozchylam uda pieszcząc je dłońmi...

Ty wciąż stoisz
Przyglądasz się z zafascynowaniem
Zapamiętujesz każdy mój gest. 

Moje ciało jest rozgrzane
Wręcz płonie
Jest całe nagie
Wędruję dłońmi coraz niżej
Jestem taka spragniona...

Obserwujesz dokładnie każdy mój ruch
Starasz się uchwycić nawet najdrobniejszy szczegół
To jak oddycham
To jak się dotykam
To jak robię się coraz bardziej głodna

Jedną dłoń zatapiam pomiędzy swe rozgrzane uda
Drugą wodzę po szyi kierując się ku górze
Rozchylam szerzej swe uda
Czuję wilgoć na swych palcach
Zatapiam je głębiej...

Mrok pieści bardziej Twe zmysły
Krew płynie szybciej w Twych żyłach
Pobudzony masz już każdy nerw.

Rozchylam płatki i zanurzam jeszcze głębiej swój palec
Wnikam nim w otchłań ognistej rozkoszy
Z mych ust wydobywa się jęk
Opuszkami palców wodzę po wilgotnych wargach...

Ledwo panujesz nad sobą
Chcesz już podejść do mnie
Ale twardo stoisz nadal w tym samym miejscu

Kołyszę biodrami wciąż pieszcząc swą kobiecość
Zaciskam wargi
Ssam intensywnie swój palec
Drażnię go koniuszkiem języka
Oddycham coraz szybciej

Czuję jak Twe palce błądzą po mych udach
Przez moje ciało przechodzi przyjemny dreszcz
Językiem pieścisz ich wewnętrzną stronę
Wyjmujesz mój palec
Wkładasz go sobie do ust kosztując mój smak
Zlizujesz go powoli i chcesz jeszcze więcej
Wnikasz językiem w sam środek...

Dociskasz mnie mocniej do łóżka
Czujesz jak Ci się wyrywam
W moim ciele płonie ogień
Twój język szaleje wewnątrz mnie
Twe dłonie otulają me piersi
Czuję narastającą euforię...

Koniuszkiem języka drażnisz moją kuleczkę
Wsysasz się swoimi wargami we mnie
Wiję się jak kotka na łóżku
Dotykam swoimi dłońmi Twych dłoni
Przeszywa mnie prąd
Odrywasz swe usta od słodkiej słodyczy
Wędrujesz nimi coraz wyżej po nagiej skórze

Powoli wchodzisz we mnie
Pieścisz moją twarz
Składasz namiętny pocałunek na mych ustach
Czuję Ciebie
Jest mi błogo...

Twój oddech pada na mą twarz
Drżę pod Twym ciałem
Zaciskam palce na Twych pośladkach
Zagryzam wargi
Odchylam głowę
A wkoło tylko ciemność i ten erotyczny stan...