17 maja 2012

Kochankowie

Patrzę na Ciebie
Tak wiele chciałabym Ci powiedzieć
Opieram się o stół nagimi pośladkami
Odwracasz się i patrzysz na mnie

Podchodzisz bliżej by po chwili złożyć
Na mych ustach namiętny pocałunek
Wpijam się w Twe wargi zachłannie
Otulam Twoje biodra swoimi udami

Czujesz mnie, tego jak bardzo Ciebie chcę
Zedrzyj ze mnie ostatnie skrawki niewinności
Wtrąć mnie w otchłań pełną rozkoszy
Zawładnij moimi zmysłami

Wtrąć mnie do lochu
Przesiąkniętego namiętnym dzikim seksem
Bez wstydu
Bez jakiegokolwiek oporu

Pieść nasze zmysły
Pozwól delektować się im
Tą słodyczą płynącą
Z naszych ust

Moje ciało
Idealnie współgra z Twoim dotykiem
Z rozkoszą oddaje się
Błogiej pieszczocie

Gorąca dłoń
Na mym udzie
Wprawia w drżenie każdy mój nerw
Podniecenie rośnie, już wilgotnieje

Mącisz mi w głowie
Wodzisz na pokuszenie
Chcę Ciebie
Całego

Wchodzisz powoli
We mnie
Mocniej dociskając swoje wargi do moich
Zaciskając dłonie na talii

Zatraciłam się
W Tobie
Oddałam się
Cała jestem dla Ciebie 

Posuwasz mocniej
Ugniatając nabrzmiałe piersi
Wgryzasz się w twardy sutek
Wsłuchując się w melodię moich jęków

Nasze ciała 
Idealnie się komponują
Tworząc jedność
To My

Jesteśmy aktorami
W sztuce kochania
Gdzie nasze ciała
Zespolone w jedno

Odgrywają pierwsze skrzypce
Wydobywając melodię
Nasyconą namiętnością
Z rodzonej pasji...

Dla K :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz