18 listopada 2012

Kajdany

Uciekasz przed nią 
Ale nie możesz 
Ona podąża za Tobą
Nawet w głęboki mrok 

Czujesz jej obecność 
Zapach, który wabi
Oddech, który mrozi
Dotyk, który pali

Stoi tuż za Tobą
Osacza Cię całą sobą 
Rozbudza Twą wyobraźnię 
Dając Ci niezapomniane doznanie

Chciałeś uciec od niej
Nie dałeś rady
Wpadłeś w jej sidła
Jak opętany skuty w kajdany

1 komentarz:

  1. Już chyba wiem na co się zanosi u mnie jak wyzdrowieję :D Biedny mój partner ]:->
    Świetny wiersz Sis, bardzo mi się spodobał ]:->

    OdpowiedzUsuń