Uciekasz przed nią
Ale nie możesz
Ona podąża za Tobą
Nawet w głęboki mrok
Czujesz jej obecność
Zapach, który wabi
Oddech, który mrozi
Dotyk, który pali
Stoi tuż za Tobą
Osacza Cię całą sobą
Rozbudza Twą wyobraźnię
Dając Ci niezapomniane doznanie
Chciałeś uciec od niej
Nie dałeś rady
Wpadłeś w jej sidła
Jak opętany skuty w kajdany
Już chyba wiem na co się zanosi u mnie jak wyzdrowieję :D Biedny mój partner ]:->
OdpowiedzUsuńŚwietny wiersz Sis, bardzo mi się spodobał ]:->