18 marca 2012

Papierosowy dym (cz. 1)

Stoję w progu drzwi oparta o framugę
Bacznie obserwuje Twoją postać
Siedzisz w fotelu i palisz papierosa
Unoszący się dym dociera do mych nozdrzy
Moje oczy przyzwyczaiły się do panującego mroku. 
Przez otwarte okno pada zimny wiatr, który pieści mą skórę
Dostaję gęsiej skórki
Jak zahipnotyzowana wpatruję się w Ciebie
Ty natomiast powoli palisz papierosa
Nigdzie się nie śpieszysz
Każesz mi cierpliwie czekać
Więc czekam
Chłonąc nadal zapach papierosowego dymu
Wymieszanego z Twoimi perfumami
Podniecenie rośnie z każdą sekundą
Omamiona nim cicho pojękuję pod nosem
Przygryzam dolną wargę zaciskając palce na nagiej skórze ciała
Wstajesz
Serce uderza coraz mocniej
Podchodzisz
Zatapiasz palce we włosach
Zanurzasz język w moich ustach
Całujesz zachłannie
Brutalnie
A jednak namiętnie
Głodny ?
Spragniony ?
Druga dłoń nurkuje między uda
Nie! 
Nie wytrzymam
Palec wnika coraz głębiej we mnie
Sprawdzasz stan mojego podniecenia
Ale po co?
Jakbyś nie wiedział, że zawsze jest ogromne
Kiedy jesteś obok
Chwytasz mocniej za włosy
Gwałtownie szarpiesz do tyłu
Twe oczy
Już wiem co chcą powiedzieć
Zbyt dobrze Cię znam
Wyjmujesz palec i wodzisz nim po udzie
Me uda drżą
Za każdym razem bardziej, kiedy mnie dotykasz
Widzisz jak na mnie działasz ?
Łapiesz za mą dłoń
I prowadzisz do środka
Papierosowy dym wciąż unosi się po pokoju
Patrzysz
Na Twych ustach maluje się szelmowski uśmiech
Już wiem
Dziś będę Tobie posłuszna tak długo, jak tylko pragniesz
Kładziesz dłonie na mych barkach
Każesz klęknąć
Moja twarz znajduje się na wprost paska od spodni
Unoszę głowę doszukując się informacji co mam robić dalej
Nic nie mówisz
Wciąż milczysz, a na Twych ustach cały czas maluje się ten sam uśmieszek
Zaczyna mnie to lekko irytować
Mógłbyś coś powiedzieć
Ale Ty nic
W jaką grę ze mną teraz pogrywasz?
Spuszczam wzrok
Czuję jak palcami muskasz moje włosy
Do mych nozdrzy dochodzi zapach Twych perfum.
Czuję motyle w dole brzucha
Zimna podłoga jeszcze bardziej pobudza mnie
Podniecenie rośnie
Czy tego chcesz czy nie...
Oddaje się
Dotykasz czoła
Podnosisz moją twarz
Patrzę ponownie w Twoje oczy
Ich intensywność zdominowała mnie
Rób ze mną co tylko chcesz
Stajesz za mną
Wzdłuż kręgosłupa przebiega dreszcz
Czarnym aksamitem związujesz mi oczy
Twój oddech pieści me ucho
Drżę, tak bardzo mocno drżę
Dotykasz mych ramion
Już sama nie wiem co się dzieje...
Chcę tylko poczuć ciało Twe
Dziko kochać się
Czy dasz mi to czego chcę ?
Czy ma prośba spełni się ?
Papierosowy dym wciąż unosi się...

C.d.n

2 komentarze:

  1. "Natura lwicy" jest tutaj najlepszym komentarzem ;) Raz słodka, innym razem mroczna Maargaret :)

    Blondie

    OdpowiedzUsuń